Data: 2010-05-24 12:30:20 | |
Autor: karwanjestdebilem | |
10 kwietnia Poncyliusz widział siebie w lustrze. | |
Byśmy zwątpili w samych siebie, gdyby posłuchać, co mówiła druga strona - oświadczył w Radiu ZET Paweł Poncyljusz. Rzecznik sztabu Jarosława Kaczyńskiego twierdził, że w dniu tragedii 10 kwietnia byli ludzie, którzy "podskakiwali z radości".
Paweł Poncyljusz był pytany przez Monikę Olejnik o film "Solidarni 2010" autorstwa Jana Pospieszalskiego i Ewy Stankiewicz (komisja etyki TVP oceniła ten obraz następująco: "Piętno jednostronności i tendencyjnego doboru wypowiedzi są nad wyraz czytelne. Nie są zaletą tego filmu ani cnotą jego autorów"). Byli tacy, którzy "podskakiwali z radości po tej tragedii" - Na pewno jest to szereg, z tego co słyszę, wypowiedzi dość jednostronnych, ale to powiedzmy sobie szczerze: ja nie chciałbym, żeby w takim filmie pojawiła się druga strona. Bo to by nam naprawdę było przykro i byśmy zwątpili w samych siebie, gdyby posłuchać co mówiła druga strona - oświadczył Paweł Poncyljusz. Rzecznik sztabu Jarosława Kaczyńskiego sprecyzował, że on albo najbliżsi z jego rodziny słyszeli ludzi, którzy "10 kwietnia podskakiwali z radości po tej tragedii". - Ja to mówię naprawdę z pełną odpowiedzialnością - dodał. Poseł PiS nie chciał powiedzieć, gdzie widział takich ludzi, ale jednocześnie stwierdził, że na pewno nie było takich gestów na Krakowskim Przedmieściu. Bo - jak ocenił - na Krakowskie Przedmieście przyszli ci, którzy bardzo głęboko przeżywali tragedię. http://www.tvn24.pl/-1,1657613,0,1,10-kwietnia-podskakiwali-z-radosci-po-tragedii,wiadomosc.html Przemysław Warzywny http://www.tvn24.pl/12690,1656199,0,1,poncyljusz-sie-zagalopowal,wiadomosc.html Najwyraźniej ten pisuarowy prostak nie wyczerpał limitu wpadek, albo jego rodzina podskakiwała skoro nie chce powiedziec gdzie słyszeli podskakujących ludzi. Nawiasem wówiąc, to podskakujących można zobaczyc, a nie słyszec. -- "Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych". |
|