Data: 2012-11-02 15:10:30 | |
Autor: Ewelina | |
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ… | |
3 lata temu zmarła moja Mama. Od tego czasu moja jedyna siostra stara się za wszelką cenę uprzykrzyć mi życie...
Moja sytuacja wygląda tak: 1. jest mieszkanie po mojej zmarłej Mamie 2. jestem w posiadaniu Postanowienia Sądu Rejonowego o stwierdzenie nabycia spadku do mojej Mamie, w którym to Postanowieniu, Sąd stwierdza, że spadek po mojej zmarłej Mamie na podstawie ustawy (nie napisali, na podstawie jakiej ustawy), nabyła: a) moja siostra, b) ja - każda z nas w 1/2 (jednej drugiej) części) 3. klucze do mieszkania ma siostra i tylko za jej zgodą mogę do niego wchodzić (a na to niechętnie się zgadza) Kiedy dzwonię z jakąś sprawą do siostry, to albo: - nie odbiera telefonów (to jej stary metoda, aby się kogoś pozbyć) - jak już odbierze, to albo udaje, że nie słyszy (a nie ma problemów ze słuchem) - albo przeciąga sprawę w nieskończoność Kiedy się z nią umawiam, to albo: - nie przychodzi na spotkania - albo się spóźnia - przeciąga sprawę w nieskończoność Czy jestem uzależniona od siostry i jej humorów? Czy muszę liczyć na jej łaskę albo niełaskę? 5. siostra powiedziała, że mieszkanie stoi puste, i że ona z niego nie korzysta, ale wiem, że często kłamie i być może np. zarabia na nielegalnym wynajmowaniu komuś tego mieszkania... 6. nie mogę tego kontrolować, bo mieszkam na drugim końcu Polski, a siostra... tylko kilometrów od niego Ogólnie mówiąc, nie rozumiem postępowania siostry... Może Wy rozumiecie, o co jej może chodzić? W każdym bądź razie chciałabym: 1. otrzymać połowę pieniędzy ze sprzedaży mieszkania (ale siostra nie chce go sprzedać; mówi, że nie zależy jej na pieniądzach, a mnie z kolei przydałyby się pieniądze) 2. do tego czasu chciałabym swobodnie korzystać z tego mieszkania, to znaczy wchodzić do niego, kiedy mam na to ochotę (ale siostra mi to uniemożliwia) Co mogę w tej sprawie zrobić? Pozdrawiam, Ewelina |
|
Data: 2012-11-02 11:14:42 | |
Autor: witek | |
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ… | |
Ewelina wrote:
(nie napisali, na podstawie jakiej ustawy) kodeks cywilny, paragrafy o dziedziczeniu ustawowym nabyła: a) moja siostra, b) ja - każda z nas w 1/2 (jednej drugiej) części) a kto tam mieszka?
jestes uzalezniona od tego kto jest posiadaczem czyli fizycznie włada mieszkaniem) w szczególnosci tego kto tam mieszka i ma klucze
nielegalne to nie jest a po co chcesz to kontrolować?
to sie załatwia sądownie. możesz złożyć wniosek do sądu, albo o wykupienie przez siostrę twojego udziału w mieszkaniu, albo o przymusową sprzedaż mieszkania. lub tez, że sama mieszkanie wykupisz od siostry. 2. do tego czasu chciałabym swobodnie korzystać z tego mieszkania, to nie bardzo masz jak korzystac. prawo własnosci niekoniecznie ci daje swobodę korzystania.
jak wyzej isc do sądu i znieść współwłasność, albo przez wykupienie jednej z was, albo przez sprzedaż całości. no możesz jej też swoją część podarować :) wowczas problem tez zniknie. do prawnika i do sądu. |
|
Data: 2012-11-02 17:40:02 | |
Autor: Big Jack | |
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostr± | |
W wiadomo¶ci
news://news-archive.icm.edu.pl/k70rhi$41u$2@dont-email.me *witek* napisa³(-a): no mo¿esz jej te¿ swoj± czê¶æ podarowaæ :) A nie mo¿e sprzedaæ swojej po³owy jakim¶ "karkom", którzy znajd± sposób na sprzeda¿ nabytej po³owy siostrze lub odkupienie od niej drugiej po³owy? -- Big Jack ////// GG: 660675 ( o o) -- ooO-( )-Ooo- |
|
Data: 2012-11-02 12:15:58 | |
Autor: witek | |
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostr± | |
Big Jack wrote:
W wiadomo¶ci a potem te karki wystawi± jeszcze rachunek za fatygê. i w ten sposob karki beda mialy wszystko a ona nic. |
|
Data: 2012-11-03 10:08:43 | |
Autor: Big Jack | |
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostr± | |
W wiadomo¶ci
news://news-archive.icm.edu.pl/k70v4e$qdb$1@dont-email.me *witek* napisa³(-a): a potem te karki wystawi± jeszcze rachunek za fatygê. Oczywi¶cie, mo¿e siê tak zdarzyæ. Ale intencj± mojego pytania by³o raczej, czy mo¿na osobie postronnej sprzedaæ swój udzia³ w nieruchomo¶ci, bez wiedzy i zgody pozosta³ych wspó³w³a¶cicieli i potem niech oni siê ze sob± bujaj±? Czy te¿ mo¿e pozostali wspó³wla¶ciciele maj± ewentualne prawo pierwokupu? A co jak siê go nie zrzekn± i jednocze¶nienie bêd± siê oci±gaæ z wykupieniem pozosta³ej czê¶ci? -- Big Jack ////// GG: 660675 ( o o) -- ooO-( )-Ooo- |
|
Data: 2012-11-03 08:04:01 | |
Autor: witek | |
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostr± | |
Big Jack wrote:
czy mo¿na osobie postronnej sprzedaæ swój udzia³ w nieruchomo¶ci, bez udzial w nieruchomisci mozna sprzedac problem w tym, ze to niejest udzial w nieruchomosci tylko udzial w spadku, a ten mozna sprzedac tylko za zgoda pozostalych spadkobiercow :) Czy te¿ mo¿e pozostali wspó³wla¶ciciele maj± ewentualne jak wyzej. przy spadku musza wyrazic zgode. przy udziale w czyms innym niz spadek, nie A co jak siê go nie zrzekn± i jednocze¶nienie bêd± siê to wlasnie od tego jest sad, ktory moze ich przymusic, badz do wykupienia badz do odstapienia swojej czesci, badz moze zarzadzic sprzedaz calosci. |
|
Data: 2012-11-05 10:39:56 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostr± | |
On Sat, 3 Nov 2012, Big Jack wrote:
czy mo¿na osobie postronnej sprzedaæ swój udzia³ w nieruchomo¶ci, bez wiedzy i zgody pozosta³ych wspó³w³a¶cicieli i potem niech oni siê ze sob± bujaj±? Abstrahujemy od sprawy udzia³u w spadku (o czym mowa w w±tku). Rozwa¿amy wersjê ¶ci¶le zadan± w pytaniu :) Czy te¿ mo¿e pozostali wspó³wla¶ciciele maj± ewentualne prawo pierwokupu? Tylko przy gospodarstwie rolnym. Jest jeszcze druga wersja - ¿e wspó³w³a¶cicieiele takie prawo sohie zastrzegli zawczasu. Zajrzyj do art. 596 KC: http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,ustawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html A co jak siê go nie zrzekn± ....w tym wypadku nie o zrzeczeniu, ale odmowie zniesienia wspó³w³asno¶ci. Ka¿d± wspó³w³asno¶æ zwyk³± mo¿na znie¶æ poprzez ¿±danie zniesienia tej¿e wspó³w³asno¶ci, czyli postawienie warunku "albo ty bierzesz abo ja, dalej nie bêdê siê z tob± u¿era³". Przy wspó³w³asno¶ci ³±cznej tak prosto nie ma, bo jest ona zazwyczaj wynikiem innego stosunku prawnego - spó³ki cywilnej, ma³¿eñstwa czy w³asno¶ci lokalu w tym samym budynku - wiêc wspó³w³asno¶æ zale¿y od tego "pierwotnego" stosunku (i niekiedy da siê odrêbnie znie¶æ, np. przy ma³¿eñstwie, a niekiedy nie, jak przy SC czy wspólnocie mieszkaniowej). i jednocze¶nienie bêd± siê oci±gaæ z wykupieniem pozosta³ej czê¶ci? Art. 64 KC wskutek art. 210 KC. Zajrzyj :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-11-02 18:09:47 | |
Autor: Ewelina | |
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ… | |
Napisałeś:
"to sie załatwia sądownie. możesz złożyć wniosek do sądu, albo o wykupienie przez siostrę twojego udziału w mieszkaniu, albo o przymusową sprzedaż mieszkania". Którą opcję mógłbyś polecić? Która jest tańsza i skuteczniejsza? I jak to dokładnie wygląda od momentu złożenia takiego wniosku? Jak to będzie wyglądało w Sądzie? Co będzie, jeśli siostra nie zgodzi się wykupić mojego udziału w mieszkaniu albo nie będzie chciała go sprzedać? A może siostra nie będzie miała nic do gadania? A jak siostra powie w Sądzie, że to ona się zajmowała mieszkaniem, płaciła za mieszkanie itp. to wpłynie to niekorzystnie na moją sytuację? Przypomnę, że siostra przez 3 lata nie dała mi kluczy do mieszkania, więc nie mogłam się zajmować mieszkaniem. Poza tym, siostra wie, że nie mam zbyt dużo pieniędzy (w przeciwieństwie do niej, bo ona śpi na pieniądzach), ale mimo to nie chce sprzedać mieszkania, tylko obciąża mnie kosztami za to mieszkanie, do którego nawet nie pozwala mi wejść (od 3 lat nie dała mi kluczy do niego). Ostatnio groziła mi nawet, że jeśli nie zapłacę za to mieszkanie, do którego nie pozwala mi wejść, to pozwie mnie do Sądu. W obawie przed jej groźbą, zapłaciłam swoje ostatnie pieniądze, ale poczułam się wykorzystana. Nie wiem, kto dalej będzie płacił za to mieszkanie, bo mnie nie stać na utrzymywanie mieszkania, a ona nie chce go sprzedać. Czy nie ma na nią jakiegoś haczyka? Czy mogę w ogóle nie płacić za to mieszkanie? Jakie będę miała ewentualnie konsekwencje? Siostra powiedziała mi, że nikt nie zajmuje tego mieszkania, ale nie wiem czy to prawda. To w ogóle ma jakieś znacznie? Kto w takiej sytuacji, jak moja (nie mam dostępu do mieszkania, bo siostra mi nie chce dać kluczy) musi płacić za mieszkanie? Co mam zrobić? Gromadzić jakieś dowody, a jeśli tak, to jakie? -- - Mówisz: do prawnika i do sądu. A ile to będzie kosztowało (prawnik i sąd)? Kto jeszcze będzie chciał na tym zarobić i ile mu będę musiała zapłacić? Myślę tu np. o biurze nieruchomości, do którego pewnie zgłosi się Sąd... Mówiłam, nie mam zbyt wiele pieniędzy. Jak to załatwić, że tak powiem, jak najtaniej? Czy jest szansa, że sprawę wygram i Sąd sprzeda w krótkim czasie to mieszkanie? Za jaką cenę Sąd sprzeda to mieszkanie? Oczywiście, nikt tego nie powie, ale na co mogę liczyć? -- - "nie bardzo masz jak korzystac. prawo własnosci niekoniecznie ci daje swobodę korzystania". To, co ja mogę robić, a czego nie mogę robić z tym mieszkaniem? Rozumiesz moją sytuację? Czuję się wykorzystywana przez siostrę, która robi z mieszkaniem, co tylko jej się podoba. Ma klucze, wchodzi kiedy chce, być może je nawet wynajmuje i zarabia na tym, a mnie straszy Sądem, jak nie zapłacę za mieszkanie (ze swojej niewielkiej pensji), do którego nie mam nawet wstępu, bo od 3 lat nie dała mi kluczy. Pozdrawiam, Ewelina |
|
Data: 2012-11-02 12:27:28 | |
Autor: witek | |
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ… | |
Ewelina wrote:
Napisałeś: wszystko zalezy czy siostra ma kase jak siostra nie ma kasy na wykupienie to przeciez nie dodrukuje. wiec sprzedaz bedzie wygodniejsza w takim przypadku. ale przygotuj sie tez, że ona powie, ze nie ma kasy, ale mieszkania tez nie chce i bedzie chciała kasy od ciebie.
napisalem tez idz do prawnika :) nie wiem, bo na takiej sprawie nie bylem sad slucha mysli i wydaje decyzję taka albo inna. Co będzie, jeśli siostra nie zgodzi się wykupić mojego udziału w jesli decyzje podejmie sąd to nie bedzie miała nic do gadania. wez tylko pod uwage to, ze jak tam ktos mieszka to ciezko bedzie sprzedac mieszkanie z lokatorem. dlatego napisalem, zebys poszla do prawnika, ktory zanim zlozy wniosek w sadzie najpierw. np. postara sie o zabezpieczenie mieszkania w taki sposób, zeby tam sie nikt w ostatniej chwili nie wprowadził.
to ci juz Gotfryd opdowiedział. generalnie i tak połowę opłat jej wisisz. Przypomnę, że siostra przez 3 lata nie dała mi kluczy do mieszkania, w kwestii opłat ma rację. odpowiedzialność jest wspólna. W obawie przed jej groźbą, zapłaciłam swoje ostatnie pieniądze, ale poczułam się wykorzystana. to trzymaj jakies potwierdzenia tego. Nie wiem, kto dalej będzie płacił za to mieszkanie, bo mnie nie stać na utrzymywanie Czy nie ma na nią jakiegoś haczyka?jak wyzej podzielic sie nim jakos. skoro siostra nie chce go sprzedac a ma kase to wsadzie najszybciej przejdzie wniosek o wykupienie przez nią twoje czesci. Czy mogę w ogóle nie płacić za to mieszkanie? Jakie będę miała nie mozesz. dzielicie sie kosztami i zyskami wspolnie. ewentualnie zobaczysz komornika jak ona pojdzie do sądu.
tylko tyle, ze jak tam ktos mieszka, to ma prawo dalej mieszkac.
wszystkie
poszukac jakis prawnikow, co to zrobiÄ… za darmo. bez tez mozna, ale troche ryzykowe bo mozna cos zrobic nie tak.
szansa na wygranie jest na sprzedaz taka sama jakbys sprzedawala to na wolnym rynku. nie wiem dokładnie, kto zajmie sie sprzedażą pewnie jakis komornik sprzeda sie za tyle za ile ktos bedzie chciał kupic. -- - to jest zupełnie inna opowiesc. jak nikt nie mieszka to mozesz domagac sie wydania kluczy jak ktos mieszka, to mozesz zadac polowe czynszu na swoje konto szukaj prawnika, bo tego jest za duzo na raz na takie gdybanie. |
|
Data: 2012-11-02 18:58:34 | |
Autor: Ewelina | |
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ… | |
Ile może kosztować taki prawnik i ta sprawa w Sądzie? Nie znam cenników. Ile to może mniej więcej kosztować?
Czy mogę liczyć na zwolnienie (np. z powodu małych zarobków) z jakiejś opłaty, którą będę musiała uiścić w Sądzie? Jakiego prawnika warto wybrać? Po czym po znać dobrego, skutecznego prawnika? Gdzie znaleźć dobrego, skutecznego, ale takiego na którego byłoby stać osobę, która nie zarabia zbyt dużo? Czy są udzielane jakieś porady za darmo (np. dla osób o małych dochodach)? Gdzie takich szukać? Jak się przygotować do takiego spotkania z prawnikiem, a potem do sprawy w Sądzie? Jak rozegrać sprawę na własną korzyść w Sądzie? Co mówić, a czego nie mówić w Sądzie? Jakich argumentów używać w Sądzie? Pozdrawiam, Ewelina |
|
Data: 2012-11-02 23:20:56 | |
Autor: Yakhub | |
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ… | |
W liście datowanym 2 listopada 2012 (18:09:47) napisano:
Napisałeś: Przepraszam, że trochę nie na temat, ale się wtrącę. Zdaję sobie sprawę z tego, że problem jest trudny.. Sam to przechodziłem w swojej rodzinie, i wiem, jak bardzo taki spadek potrafi podzielić. ALE... Cudzy portfel jest jak cudze majtki. Nie zagląda się do niego, ani nie mówi o tym, co jest w środku. To, ile pieniędzy ma Twoja siostra (albo, ile zdaje Ci się, że ma) w najwyższym stopniu nie powinno Cię obchodzić. (Zakładamy oczywiście, że ich nie ukradła) A już na pewno nie ma to związku z omawianą sprawą. ale mimo to nie chce sprzedać mieszkania, tylko obciąża A czy kiedykolwiek jasno i bezpośrednio zarządałaś tych kluczy, czy tylko tak napomykałaś przy okazji rodzinnych uroczystości, a ona półsłówkami Cię zbywała? Zastanów się, czy faktycznie kiedykolwiek miała miejsce rozmowa: [Ty]: Daj mi klucze od mieszkania, chcę sobie zrobić kopię! [Siostra]: Nie dam Ci kluczy, BO NIE! Jeżeli nie, to niestety, MUSISZ wspólnie z siostrą usiąść przy stole, i taką rozmowę przeprowadzić. Wiem, nie jest to łatwe, ani przyjemne - ale z pewnością będzie prostsze, szybsze i tańsze, niż rozprawy sądowe. Jeżeli mogę coś doradzić - na potrzeby tej rozmowy, chociaż na chwilę, zapomnij o tym, że Siostra nie przysłała kwiatów na imieniny Mamy 10 lat temu, i że brzydko się wyraziła o stryju Staszku podczas wesela kuzynki Haliny. Na chwilę zapomnij też o tym, że siostra "śpi na pieniądzach". Skup się na temacie - chodzi o mieszkanie, z którego obie chciałybyście coś mieć. Rozwiązań widzę kilka: 1. Wspólnie sprzedajecie mieszkanie, i dzielicie się pieniędzmi 2. Ty spłacasz siostrę, mieszkanie jest w całości Twoje i robisz z nim co chcesz 3. Siostra spłaca Ciebie, i robi z nim co chce 4. Wspólnie mieszkanie wynajmujecie i dzielicie się pieniędzmi (IMHO Siostrze, która jest "na miejscu" i będzie wszystkiego dopilnowywać, będzie się należeć nieco większa część) 5. Dochodzicie do wniosku, że na razie zostaje tak, jak jest, mieszkanie nadal stoi puste, problem rozwiążecie innym razem, a do tego czasu dzielicie się opłatami. Jeżeli zaś taka rozmowa miała miejsce - zastanów się, czy ktokolwiek ją słyszał. Bo z całkowicie obiektywnych dowodów (dokumentów) może wynikać, że Twoja siostra z poświęceniem dba o wspólne mieszkanie, opłaca wszystko (choć formalnie, powinnyście to opłacać wspólnie!), a tu nagle Ty, po kilku latach, z drugiego końca Polski się odzywasz i rościsz sobie do niego prawa. Ostatnio groziła mi nawet, że Niestety, miała rację. Siostra powiedziała mi, że nikt nie zajmuje tego mieszkania, ale nie Jeżeli w mieszkaniu są jacyś lokatorzy, to może być je trudno sprzedać. -- Pozdrowienia, Yakhub |
|
Data: 2012-11-02 23:54:04 | |
Autor: BartekK | |
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ… | |
W dniu 2012-11-02 23:20, Yakhub pisze:
4. Wspólnie mieszkanie wynajmujecie i dzielicie się pieniędzmi (IMHONo właśnie: Ma ogromne znaczenie, pomijając sprawę sprzedania mieszkania z lokatorami (lub walkę z ich usunięciem przed sprzedażą), to:Siostra powiedziała mi, że nikt nie zajmuje tego mieszkania, ale nie Jeśli w mieszkaniu są lokatorzy (wytropić!), to są na podstawie jakiejś umowy i powinni płacić za to że są. A to co powinni płacić za najem - jest też wspólne obu sióstr po 1/2 części. To że siostra powie "ale ja im użyczam to mieszkanie za darmo" - ok, swoją połowę może użyczać, ale twojej nie może, ewentualnie może zrzec się swojej połowy czynszu, jak jest taka dobra, ale tobie się należy twoja połowa (ewentualnie połowa ceny rynkowej takiego czynszu w okolicy). Gorzej - jeśli okaże się że jednak tam są lokatorzy, i płacą (siostrze) czynsz... to się może okazać, że należy się za ten czynsz rozliczyć i zapłacić podatek od najmu ;) I to wspólnie, i ty, i siostra, za to odpowiadacie, bo w razie czego urząd skarbowy się nie będzie pytać kto wynajął i kto zabrał kasę, tylko pojedzie równo i solidarnie po wspólwłaścicielach. -- | Bartłomiej Kuźniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2012-11-04 13:07:22 | |
Autor: p47 | |
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ… | |
W dniu 2012-11-02 23:20, Yakhub pisze:
W liście datowanym 2 listopada 2012 (18:09:47) napisano: Zacznę od banalnej prawdy, że efekt każdej działalności zależy albo od włożonego w nią nakładu pracy, albo pieniędzy... Nie możesz oczekiwać wiele, jeśli przez 3 lata nawet nie sprawdziłaś, co naprawdę dzieje się z mieszkaniem, ani nie rozmówiłaś się z siostrą. Tani prawnik tez wiele nie zrobi (zreszta drogi tez niekoniecznie). Musisz sprawdzić stan mieszkania, rozmówić się wiążąco z siostrą, najlepiej spisując jakieś porozumienie, albo przy świadkach,- może sprawa polega na nieporozumieniu i nie wyjaśnieniu do końca zamiarów i oczekiwań obu stron. To, ze mieszkasz daleko nie będzie usprawiedliwiać twojej bierności, zresztą nieobecni zwykle nie mają racji, a skuteczność działań zależy bezpośrednio od rozeznania sytuacji. Na marginesie,- mimo wyrażanych tu wcześniej w postach opinii nt naruszań posiadania i znajomości przepisów chroniących posiadacza, to jednak w sytuacji,gdyby okazało się, ze siostra działa w złej wierze, a mieszkanie stoi puste to ja poważnie rozważyłbym siłowe (tj. włamanie bez śladów) dostanie się do mieszkania i zmianę zamków bo oczywiste jest, ze ta strona, która mieszkanie posiada jest w lepszej sytuacji. Udowodnienie, ze naruszyło się bezprawnie wcześniejsze siostrzane posiadanie byłoby w takiej sytuacji trudne do przeprowadzenia. Jeśli siostra bez twojej wiedzy wynajmuje WSPÓLNE mieszkanie to powinna dzielić się zyskiem z najmu, ponadto być może nie nie odprowadza podatku od wynajmu a więc powstała możliwość nacisku na nią z tego powodu |