mkarwan <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał(a):
Międzynarodowe instytucje regulacyjne zmieniły standardy rachunkowości, aby rozłożyć na raty ujawnianie gigantycznych strat banków i największych korporacji.
Straty sektora finansowego na świecie szacowane są na około 700 bln dolarów co stanowi około 10 % światowego PKB.
Właściciele największych na świecie instytucji finansowych poszukują więc wszelkich sposobów aby znaleźć sponsorów-frajerów którzy utrzymają przy życiu ich upadające banki i tym samym przedłużą aktualny system społecznej
i
ekonomicznej kontroli.
Doskonałym narzędziem do takiej eksploatacji okazały się zmiany dokonane przez londyński Komitet Międzynarodowych Standardów Rachunkowości i Międzynarodowych Standardach Sprawozdawczości Finansowej.
Zmiany takie pozwalają na tzw. reklasyfikację ryzykownych instrumentów finansowych w bilansach największych korporacji i przede wszystkim w podmiotach sektora bankowego.
Zmiany te zostały zatwierdzone przez EU rozporządzeniem Komisji
Europejskiej
nr 1004.
Dzięki zmianie międzynarodowych oraz krajowych zasad rachunkowości, największe przedsiębiorstwa i banki na całym świecie już legalnie mogą ukrywać w swoich sprawozdaniach finansowych straty spowodowane załamaniem
na
rynkach finansowych i ujawniać je na raty.
Także w Polsce zezwala na to rozporządzanie podpisane przez ministra finansów Jacka Rostowskiego z 24 grudnia 2008 roku pozwalajace na tzw. windows-dressing czyli dotyczące zasad uznawania, metod wyceny, zakresu ujawniania i sposobu prezentacji instrumentów finansowych.
Nowe przepisy zezwalają na dokonanie przeklasyfikowania instrumentów finansowych przeznaczonych do obrotu na inne kategorie instrumentów, co w myśl dotychczasowych przepisów o rachunkowości było ZAKAZANE.
Żeby było jeszcze tragiczniej - rozporządzeniu nadano moc wsteczną:
"...nowe
rozporządzenie ma zastosowanie po raz pierwszy do sprawozdań finansowych za rok obrotowy rozpoczynający się w 2008 r...."
Skoro - jak zapewnia polski rząd jest dobrze - to dlaczego jest jednak tak źle, że ustanowionemu prawu nadano MOC WSTECZNĄ ???
Dzięki kreatywnej księgowości polegającej na przeklasyfikowaniu ryzykownych instrumentów, firmy będą mogły zaprezentować inwestorom w tegorocznych bilansach finansowych inny obraz rzeczywistości niż ten który jest faktycznie.
Pozwala to na inną od rzeczywistej wycenę ryzykownych instrumentów finansowych posiadanych przez banki.
Niejdnokrotnie prawdziwa wycena mogłaby zachwiać fundamentami takiej instytucji czy wręcz zagrozić jej bankructwem.
Dzięki "genialnemu" posunięciu "genialnego" ministra od finansów także polskie banki oraz spółki giełdowe mogą przesunąć rozliczenie strat na bliżej nieokreśloną przyszłość.
"Nasz" genialny minister nie spadł z księżyca i sam tego przecież nie wymyślił.
Idzie z duchem czasu i staje w obronie interesów zagranicznych właścicieli polskich banków.
Nasz geniusz od finansów robi to co po prostu robić musi minister finansów kraju o ograniczonej suwerenności.
Przykre ale prawdziwe.
więcej w http://www.amerbroker.pl/?go=content&action=show&id=245
no przecież te qrwy nie znają umiaru.
wypedzenie czy przesiedlenie panie inwalido szauble ?
--